środa, 19 grudnia 2012
niedziela, 18 listopada 2012
Mój scenariusz do Prequela
Ponieważ jestem strasznie zawiedziony niskim poziomem filmu "Prometheus", wymyśliłem scenariusz do filmu który w przeciwieństwie do Prometeusza mógłby być prequelem.
Należy pamiętać, że to luźna twórczość i bardziej wyobrażam sobie komiks czytając swój scenariusz niż film, jednakże i tak jest on dla mnie nieskończenie razy lepszy niż ostatni film Ridleya Scotta.
Zaczynamy.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Łazik - prosty robot, dużo prostszy od androidów które wysłały go do badania nieznanej ziemi - odnajduje gniazdo z jajami obcych.
Powierzchownie uznano iż są to formy organizmów podobne do ziemskich grzybów i nie przywiązano do ich odkrycia dużej wagi.
Jaja nie otworzyły się, ponieważ Łazik nie jest żywym organizmem.
Androidy wysyłające Łazik należały do Firmy (nazwijmy ją "A").
Ich przybycie miało związek z przygotowaniami, aby na Planecie "V" mogli osiąść pierwsi ludzie.
Zmiana czasu na bliższy głównemu wątkowi.
Załoga statku Firmy "A".
Z rozmów bohaterów dowiadujemy się że konkurencyjną firmę "Yutani" przejmuje businessman - ok. 40-letni niejaki Weyland i łaczy ją ze swoimi firmami, co sprawia że "Yutani" jako przedsiębiorstwo staje się potentatem na rynku (wcześniej firma "A" i "Yutani" szły łeb w łeb).
"A" dolatuje do celu, gdzie wcześniej wysłane były androidy które miały wybudować stację. Służyć ma przy pomocy wydobywania wybranego rodzaju surowca lub po prostu jest to sam generator atmosfery, ewentualnie obie te rzeczy na raz. Po prostu wymyślono, że na początek lepiej wysłać załogę złożoną z samych robotów, które to zbudują, gdyż mają mniejsze zapotrzebowania i są mniej wrażliwe od ludzi.
Prace nad budową zostały zakończone i załoga "A" przybywa już na miejsce, lecz niestety zamiast przywitania zastają istną masakrę androidów.
Szczątki są rozsiane po całej stacji. Jak się później okazuje, wśród sztucznych ciał androidów znalazły się również zwłoki prawdziwego człowieka (!).
Nie wiadomo w jaki sposób ten człowiek dostał się na pokład statku którym przybyły wcześniej tylko i wyłącznie androidy.
Człowiek umarł na wskutek eksplodowania klatki piersiowej.
To on był nosicielem śmiercionośnego, obcego zarodka odpowiedzialnego za zniszczenie androidów.
Później okazuje się, że ów intruz który dostał się w szeregi "tosterów" był nie do końca profesjonalnym szpiegiem na zlecenie Weylanda, który zaangażował się w agresywną strategię prowadzenia firmy.
"Yutani" ma informacje na bieżąco, dlatego wiedzą o znalezionych jajokształtnych formach życia.
Wiedzą też o śmierci szpiega, co nakręca emocje wśród szefów "Yutani" (późniejszego Wyeland-Yutani). Łączą fakty. Szpieg podłączył przedśmiertnie urządzenie które wysyłało obraz z kamer monitoringu stacji. Widać niesamowitą bestię która bez sumienia masakruje z przerażającą łatwością humanoidalne istoty broczące białą krwią.
Siła i bezwzględność obcej istoty robi niesamowite wrażenie na Weylandzie, niczym tygrysy na Tonym Montanie w filmie "Scarface" i tak jak on, pragnie posiąść to krwiożercze stworzenie.
To są poboczne wątki.
Na Planecie pojawiła się załoga firmy "A" i to głównie wokół jej historii miała kręcić się fabuła.
To oni byliby pojedynczo wybijani przez jednego, jedynego Obcego, którego nosicielem był szpieg W-Y.
Na końcu Space Jockey przylatuje ogromnym statkiem.
Jaskinia w której znajduje się gniazdo, z którego wydostał się pierwszy facehugger zapładniający Szpiega okazuje się częścią statku, pasująca do niego niczym puzzel.
Statek odlatuje z gniazdem.
Ostatnie dwie osoby które przeżyły z załogi "A" zostają bez łączności, na obcej planecie.
Skazani są na śmierć. Będą żyli dopóki nie skończą się zapasy żywności lub energii w stacji. Ich losy pozostają tajemnicą.
Akcja skupia się teraz na Space Jockeyu, który spodziewa się nienaruszonych jaj, w formie takiej, jakie zostawił je lata temu na Planecie "V".
Niestety dla niego, okazuje się inaczej.
Space Jockey zostaje zainfekowany Obcym zarodkiem, a sam statek rozbija się na LV-426.
Koniec.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
A teraz pozwolę sobie wyjaśnić, dlaczego niektóre rzeczy w mojej wersji wyglądają tak, a nie inaczej.
Firma Yutani - w mojej wersji to ona jest pierwsza. Przed Weylandem. Zmęczony jestem już tym, że zawsze najpierw jest Weyland (AVP, Prometeusz).
Samego Weylanda widzę jako młodego, przystojnego rekina businessu, trochę maniakalnego ale genialnego w tym co robi.
Firma "A" - tak samo jak jestem zmęczony Weylandem jako pierwszym przed Yutani, zmęczony jestem samą tą firmą i jej przeeksplatowaniem, dlatego tutaj akcja skupia się na "A".
Space Jockey rozbija się na LV-426 - dlatego bo wydaje mi się to naturalne skoro w "ALIEN" widzimy martwego Space Jockeya, którego statek nadaje sygnał ostrzegawczy (odebrany przez załogę "Nostromo" mylnie jako sygnał S.O.S.).
Space Jockey zostaje zapłodniony - ponieważ w filmie z 1979roku jest wzmianka o rozbitych od wewnątrz żebrach.
Należy pamiętać że to tylko szkic szkieletu fabuły.
Jest jeszcze kilka mniejszych pomysłów w mojej głowie.
Ostateczna fabuła oczywiście byłaby bardziej rozbudowana, włącznie z psychologią bohaterów, szczególnie załogi firmy "A".
Należy pamiętać, że to luźna twórczość i bardziej wyobrażam sobie komiks czytając swój scenariusz niż film, jednakże i tak jest on dla mnie nieskończenie razy lepszy niż ostatni film Ridleya Scotta.
Zaczynamy.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Łazik - prosty robot, dużo prostszy od androidów które wysłały go do badania nieznanej ziemi - odnajduje gniazdo z jajami obcych.
Powierzchownie uznano iż są to formy organizmów podobne do ziemskich grzybów i nie przywiązano do ich odkrycia dużej wagi.
Jaja nie otworzyły się, ponieważ Łazik nie jest żywym organizmem.
Androidy wysyłające Łazik należały do Firmy (nazwijmy ją "A").
Ich przybycie miało związek z przygotowaniami, aby na Planecie "V" mogli osiąść pierwsi ludzie.
Zmiana czasu na bliższy głównemu wątkowi.
Załoga statku Firmy "A".
Z rozmów bohaterów dowiadujemy się że konkurencyjną firmę "Yutani" przejmuje businessman - ok. 40-letni niejaki Weyland i łaczy ją ze swoimi firmami, co sprawia że "Yutani" jako przedsiębiorstwo staje się potentatem na rynku (wcześniej firma "A" i "Yutani" szły łeb w łeb).
"A" dolatuje do celu, gdzie wcześniej wysłane były androidy które miały wybudować stację. Służyć ma przy pomocy wydobywania wybranego rodzaju surowca lub po prostu jest to sam generator atmosfery, ewentualnie obie te rzeczy na raz. Po prostu wymyślono, że na początek lepiej wysłać załogę złożoną z samych robotów, które to zbudują, gdyż mają mniejsze zapotrzebowania i są mniej wrażliwe od ludzi.
Prace nad budową zostały zakończone i załoga "A" przybywa już na miejsce, lecz niestety zamiast przywitania zastają istną masakrę androidów.
Szczątki są rozsiane po całej stacji. Jak się później okazuje, wśród sztucznych ciał androidów znalazły się również zwłoki prawdziwego człowieka (!).
Nie wiadomo w jaki sposób ten człowiek dostał się na pokład statku którym przybyły wcześniej tylko i wyłącznie androidy.
Człowiek umarł na wskutek eksplodowania klatki piersiowej.
To on był nosicielem śmiercionośnego, obcego zarodka odpowiedzialnego za zniszczenie androidów.
Później okazuje się, że ów intruz który dostał się w szeregi "tosterów" był nie do końca profesjonalnym szpiegiem na zlecenie Weylanda, który zaangażował się w agresywną strategię prowadzenia firmy.
"Yutani" ma informacje na bieżąco, dlatego wiedzą o znalezionych jajokształtnych formach życia.
Wiedzą też o śmierci szpiega, co nakręca emocje wśród szefów "Yutani" (późniejszego Wyeland-Yutani). Łączą fakty. Szpieg podłączył przedśmiertnie urządzenie które wysyłało obraz z kamer monitoringu stacji. Widać niesamowitą bestię która bez sumienia masakruje z przerażającą łatwością humanoidalne istoty broczące białą krwią.
Siła i bezwzględność obcej istoty robi niesamowite wrażenie na Weylandzie, niczym tygrysy na Tonym Montanie w filmie "Scarface" i tak jak on, pragnie posiąść to krwiożercze stworzenie.
To są poboczne wątki.
Na Planecie pojawiła się załoga firmy "A" i to głównie wokół jej historii miała kręcić się fabuła.
To oni byliby pojedynczo wybijani przez jednego, jedynego Obcego, którego nosicielem był szpieg W-Y.
Na końcu Space Jockey przylatuje ogromnym statkiem.
Jaskinia w której znajduje się gniazdo, z którego wydostał się pierwszy facehugger zapładniający Szpiega okazuje się częścią statku, pasująca do niego niczym puzzel.
Statek odlatuje z gniazdem.
Ostatnie dwie osoby które przeżyły z załogi "A" zostają bez łączności, na obcej planecie.
Skazani są na śmierć. Będą żyli dopóki nie skończą się zapasy żywności lub energii w stacji. Ich losy pozostają tajemnicą.
Akcja skupia się teraz na Space Jockeyu, który spodziewa się nienaruszonych jaj, w formie takiej, jakie zostawił je lata temu na Planecie "V".
Niestety dla niego, okazuje się inaczej.
Space Jockey zostaje zainfekowany Obcym zarodkiem, a sam statek rozbija się na LV-426.
Koniec.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
A teraz pozwolę sobie wyjaśnić, dlaczego niektóre rzeczy w mojej wersji wyglądają tak, a nie inaczej.
Firma Yutani - w mojej wersji to ona jest pierwsza. Przed Weylandem. Zmęczony jestem już tym, że zawsze najpierw jest Weyland (AVP, Prometeusz).
Samego Weylanda widzę jako młodego, przystojnego rekina businessu, trochę maniakalnego ale genialnego w tym co robi.
Firma "A" - tak samo jak jestem zmęczony Weylandem jako pierwszym przed Yutani, zmęczony jestem samą tą firmą i jej przeeksplatowaniem, dlatego tutaj akcja skupia się na "A".
Space Jockey rozbija się na LV-426 - dlatego bo wydaje mi się to naturalne skoro w "ALIEN" widzimy martwego Space Jockeya, którego statek nadaje sygnał ostrzegawczy (odebrany przez załogę "Nostromo" mylnie jako sygnał S.O.S.).
Space Jockey zostaje zapłodniony - ponieważ w filmie z 1979roku jest wzmianka o rozbitych od wewnątrz żebrach.
Należy pamiętać że to tylko szkic szkieletu fabuły.
Jest jeszcze kilka mniejszych pomysłów w mojej głowie.
Ostateczna fabuła oczywiście byłaby bardziej rozbudowana, włącznie z psychologią bohaterów, szczególnie załogi firmy "A".
niedziela, 4 listopada 2012
sobota, 3 listopada 2012
M56 Smartgun by Sir Duch
Bliżej nieznany Marine i jego M56 Smartgun narysowany przez niejakiego SiR DUCHa.
Praca z 2001 roku.
niedziela, 28 października 2012
Ulubiona parka :)
Znalazłem takie zdjęcie, tylko było czarno-białe, więc dodałem mu koloru i postanowiłem je tutaj zamieścić żeby zapytać....
...czy ktoś tu jeszcze zagląda?
Ostatnia, półroczna przerwa mogła wypłynąć na spadek popularności bloga, jestem ciekaw... czy warto do niego wracać?
Odpowiedzi proszę zostawiać w komentarzach pod postem. Będę cierpliwy ;)
środa, 29 sierpnia 2012
O Obcym na "Kombinacie"
W skrzynce znalazłem dzisiaj mail z linkiem do tej strony:
http://kombinat.gniazdoswiatow.net/tag/obcy/
Można znaleźć tutaj kilka ciekawych recenzji w formie plików audio.
Za link dziękuję osobie która podpisuje się jako Godai.
Jestem za tym żeby pasjonaci wymieniali się takimi ciekawostkami, więc jeżeli macie
jakieś interesujące mniej lub bardziej treści, wysyłajcie je na adres mortiz36th@gmail.com
Dziękuję w imieniu swoim i czytelników ;)
czwartek, 9 sierpnia 2012
O filmie "Prometeusz" ("Prometheus")
Czekałem na ten film bardzo
długo.
Zapowiadany był jako prequel filmu „Alien” z 1979r.
Tworzenie historii poprzedzającej wydarzenia z tak kultowego i wiele znaczącego dla światowej kinematografii obrazu to ogromna odpowiedzialność.
Zapowiadany był jako prequel filmu „Alien” z 1979r.
Tworzenie historii poprzedzającej wydarzenia z tak kultowego i wiele znaczącego dla światowej kinematografii obrazu to ogromna odpowiedzialność.
Fani o tym wiedzą.
Sądzę że wytwórnia filmowa miała to na względzie zapraszając do pracy nad filmem tego samego reżysera, który jest odpowiedzialny za „Ósmego Pasażera Nostromo”.
Mowa tu oczywiście o panu, który nosi nazwisko Ridley Scott.
Śledząc wiadomości o "Prometeuszu" zanim
jeszcze pojawił się w kinach, można było natrafić na informację
jakoby „Prometeusz” jednak nie miał być prequelem
„Obcego”.
Twórcy odeszli od tej koncepcji.
Twórcy odeszli od tej koncepcji.
Powiadomili natomiast media, że
produkcja będzie zamiast tego miała „DNA Obcego” , co w
praktyce miało oznaczać, iż w filmie zobaczymy wiele elementów
nawiązujących do historii kultowej bestii, jednak nie będą to
wydarzenia powiązane z pierwszą częścią filmowej sagi o niej.
Jako ogromny fan świata Obcego,
pamiętam, że zawiodłem się nieco, gdyż wiązałem duże nadzieje
z nadchodzącym prequelem.
Lampki kontrolne zaświeciły się u mnie
wyraźniej jednak nie na wieść o zmianie koncepcji twórców...
Moją uwagę zwrócił fakt, iż po raz
kolejny główną bohaterką miała być kobieta.
Tutaj nadmienię, że strasznie cenię
sobię oryginalność u twórców. To dlatego fakt powielenia pomysłu
na główną rolę „silnej kobiety” mnie zaniepokoił (jak
później się okazało, to nie jedyny skopiowany pomysł, a tych
jest w „Prometeuszu” aż do granic absurdu – o tym później).
Nic jednak nie zniechęciło mnie do oczekiwania na „Prometeusza” tak bardzo, jak pierwszy oficjalny plakat z ogromną rzeźbą, przedstawiającą... ludzką (!) głowę w tle, oraz jej pierwsze zdjęcia wyciekające do sieci.
Pomysł uznałem za banalny.
Jak się później okazało – celnie.
Rola człowieka w kosmosie wydaje mi
się... przerażająco mała w stosunku do ogromu Wszechświata.
Tutaj natomiast ogromny plakat i zarys historii z zapowiedzi filmu, sugerują nam, że jednak ślady gatunku ludzkiego można odnaleźć również na obcych planetach...
Cóż – „Prometeusz” nie zabija oryginalnością. Z historii jaką opowiada dowiadujemy się, że człowiek jest tworem „bogów” z kosmosu, nazwanych w filmie „Inżynierami”.
Podobna koncepcja pojawiała się już wcześniej, nie jest niczym nowatorskim.
Tutaj natomiast ogromny plakat i zarys historii z zapowiedzi filmu, sugerują nam, że jednak ślady gatunku ludzkiego można odnaleźć również na obcych planetach...
Cóż – „Prometeusz” nie zabija oryginalnością. Z historii jaką opowiada dowiadujemy się, że człowiek jest tworem „bogów” z kosmosu, nazwanych w filmie „Inżynierami”.
Podobna koncepcja pojawiała się już wcześniej, nie jest niczym nowatorskim.
Ta sama sytuacja
dotyczy niestety innych elementów filmu.
Tak naprawdę jeszcze nigdy nie widziałem produkcji która legalnie przerysowuje pomysły z innego, kultowego filmu w tak bezpardonowy sposób.
Tak naprawdę jeszcze nigdy nie widziałem produkcji która legalnie przerysowuje pomysły z innego, kultowego filmu w tak bezpardonowy sposób.
„DNA Obcego” o którym słyszeliśmy przed premierą, okazuje się ostrym rżnięciem elementów z pierwszego filmu sagi.
Postać Space Jockeya tutaj staje się skafandrem dla Inżyniera.
Obecna
jest postać Weylanda (to samo nazwisko które przewija się przez
historię Obcego), android, główna bohaterka - kobieta...
Występuje niemal identyczna nazwa planety
znanej z „Alien”, struktury stworzone przez H.R. Gigera
(oczywiście nie nowe, lecz kopiowane ze starych prac artysty).
Pomysłów odbitych na ksero z Obcego jest całe mnóstwo.
Obcy embrion rozwijający się w ciele i ostatni komunikat ocalałej
głównej bohaterki w ostatnich scenach.
Można wymieniać do znudzenia.
Cykl rozrodczy i wygląd pokracznej
bestyjki na końcu filmu jest wisienką na szczycie tego
ciężkostrawnego tortu.
Film sprawia wrażenie jakby faktycznie miał związek z historią „Nostromo”, lecz twórcy chyba sami wstydzili się za masy kiczu wypływające z historii „Prometeusza”, dlatego zmienili koncepcję.
Jest pewien problem – więcej ludzi
słyszało, iż film ma opowiadać o wydarzeniach sprzed pierwszego
filmu o Obcym, niż o tym, że oficjalnie nie jest prequelem.
Dlatego wielu nadal uważa, historię „Prometeusza” za powiązaną z Ksenomorfami znanymi z filmu „Alien”.
Dlatego wielu nadal uważa, historię „Prometeusza” za powiązaną z Ksenomorfami znanymi z filmu „Alien”.
Ciężko się dziwić
laikom.
Bardziej dziwię się ludziom odpowiedzialnym za film.
Jakim cudem, powstał tak słaby film
szpecący obraz Obcego wypracowany przez kultową sagę?
„Prometeusz” ma swój klimat, ale
nie jest to klimat Obcego.
Wizualnie prezentuje się
doskonale, jednak świat przedstawiony w filmie i to że próbowano
go połączyć z uniwersum Aliens można już wytrzeć z podeszwy.
Największą wadą „Prometeusza”
jest ilość zapożyczeń i szarpanie legendy Obcego.
Drugą jest masa głupot, zaczynając
od takich drobnych, pokroju malunków na ścianach jaskiń i rzeźb
niczym z Wysp Wielkanocnych, a kończąc na zachowaniach postaci jak i
całej fabuły.
Warto również zwrócić uwagę na banalny wygląd kreatur które pojawiają się w filmie, na czele z tą co przypomina... gatunek kałamarnicy. Prawie niczym się nie różni (sic!).
Ten film według mnie nie powinien powstać, a przynajmniej nie w formie odgrzewania starych pomysłów.
Warto również zwrócić uwagę na banalny wygląd kreatur które pojawiają się w filmie, na czele z tą co przypomina... gatunek kałamarnicy. Prawie niczym się nie różni (sic!).
Ten film według mnie nie powinien powstać, a przynajmniej nie w formie odgrzewania starych pomysłów.
Gdyby nie posiadał zapożyczeń z
„Alien” i nie szpecił jego elementów, byłby dla mnie całkiem
dobrą opowieścią Science-Fiction.
Niestety - nowe pomysły mogły się
nie sprzedać, a te sprawdzone zapewniły dochód wytwórni.
Korzystniej było wejść z brudnymi
butami w uniwersum Obcego i zostawić parę rys na jego
monumencie.
XXI wiek nie przyniósł jeszcze dobrego filmu o Ksenomorfach.
XXI wiek nie przyniósł jeszcze dobrego filmu o Ksenomorfach.
Być może w przyszłości jeszcze się
takiego doczekamy, lecz „Prometeusz” może stanowić żywy
przykład na to, że legendę lepiej jednak zostawić w spokoju.
poniedziałek, 28 maja 2012
niedziela, 15 kwietnia 2012
sobota, 14 kwietnia 2012
piątek, 13 kwietnia 2012
Sega i Ripten rozdają bluzy "Aliens: Colonial Marines"
Na portalu RIPTEN.COM rozdają gadżety.
Pojawił się konkurs, w którym można zgarnąć unikatową bluzę i bandamę "Aliens: Colonial Marines".
Trwa do 16 kwietnia, ale dla nas to jedynie ciekawostka.
Potrzebne jest konto na Twitterze i... amerykańskie obywatelstwo.
Niestety - nikt spoza granic USA nie zgarnie tych gadżetów.
No cóż, może SEGA kiedyś pomyśli też i o europejskich fanach ;)
czwartek, 12 kwietnia 2012
Schemat budowy Prometeusza i nowe zdjęcie z filmu
Jeżeli chcecie przyjrzeć się Prometeuszowi i bliżej poznać jego budowę, zapraszam tutaj.
Bardzo ładny schemat.
Poniżej, nowe tajemnicze ujęcie z filmu.
O tyle co postać po lewej stronie jest w cudownym, gigerowskim stylu, tak postać człowieka oczywiście mi się nie podoba.
Art by Joe Hill and Max Lowry
Sceneria która kojarzy mi się z jakąś starą grą z obcym, Ksenomorf na wzór "Ósmego Pasażera Nostromo" a to wszystko z użyciem specjalnej techniki malarskiej, która sprawia wrażenie głębi.
Niesamowicie klimatyczne. Jestem fanem tej pracy!
sobota, 7 kwietnia 2012
Statyw H.R. Gigera dla Johna Davisa z zespołu KoЯn
Może nie każdy o tym wie, ale wokalista zespołu KoЯn zamówił kiedyś statyw u samego H.R. Gigera.
Tutaj można o tym przeczytać oraz obejrzeć wyniki pracy szwajcarskiego artysty.
czwartek, 5 kwietnia 2012
Prometheus Trailer (Soundtrack by Dill-On)
Dopiero teraz wykorzystałem swoje umiejętności i postanowiłem rozpocząć prace nad własną ścieżką dźwiękową do zapowiedzi filmu.
Na razie to tylko początek początków prac, obiecuję też że w finalnej wersji obraz będzie lepszy.
Tymczasem, zapraszam do sprawdzenia wersji roboczej.
Tymczasem, zapraszam do sprawdzenia wersji roboczej.
środa, 4 kwietnia 2012
Aliens: Colonial Marines - Gameplaye, Wywiady, Obrazy
Ikarop z AVPGalaxy zdobył dla nas "troszkę" konkretnych materiałów:
Previews:
http://www.guardian.co.uk/technology/gamesblog/2012/apr/04/aliens-colonial-marines-multiplayer-preview
http://www.computerandvideogames.com/342694/previews/aliens-colonial-marines-in-space-no-one-can-hear-you-team-kill/
http://www.gamereactor.eu/previews/22851/Aliens:+Colonial+Marines/
http://www.destructoid.com/elephant/photo-m.phtml?post_key=225084
http://www.oxm.co.uk/40397/new-aliens-colonial-marines-screenshots-multiplayer-smart-guns-androids/
http://uk.pc.gamespy.com/pc/sega-alien-shooter/1222245p1.html
http://multiplayerblog.mtv.com/2012/04/04/aliens-colonial-marines-single-multiplayer-preview/
http://uk.xbox360.ign.com/articles/122/1222250p1.html
http://www.officialplaystationmagazine.co.uk/2012/04/04/aliens-colonial-marines-ps3-preview-close-encounters-of-the-bitey-kind/
Videos and Gameplay (Single Player and Multiplayer):
http://www.guardian.co.uk/technology/gamesblog/2012/apr/04/aliens-colonial-marines-multiplayer-preview
http://www.computerandvideogames.com/342694/previews/aliens-colonial-marines-in-space-no-one-can-hear-you-team-kill/
http://www.gamereactor.eu/previews/22851/Aliens:+Colonial+Marines/
http://www.destructoid.com/elephant/photo-m.phtml?post_key=225084
http://www.oxm.co.uk/40397/new-aliens-colonial-marines-screenshots-multiplayer-smart-guns-androids/
http://uk.pc.gamespy.com/pc/sega-alien-shooter/1222245p1.html
http://multiplayerblog.mtv.com/2012/04/04/aliens-colonial-marines-single-multiplayer-preview/
http://uk.xbox360.ign.com/articles/122/1222250p1.html
http://www.officialplaystationmagazine.co.uk/2012/04/04/aliens-colonial-marines-ps3-preview-close-encounters-of-the-bitey-kind/
Videos and Gameplay (Single Player and Multiplayer):
- http://www.jeuxvideo.fr/jeux/aliens-colonial-marines/aliens-colonial-marines-videos-gameplay-preview-actu-485270.html
- http://www.gametrailers.com/video/marine-multiplayer-aliens-colonial/728763
- http://www.gamesradar.com/aliens-colonial-marines-info-blowout-new-screens-concept-art-interviews-and-details/
- http://www.gametrailers.com/video/randy-pitchford-aliens-colonial/728755
- http://www.gametrailers.com/video/randy-pitchford-aliens-colonial/728753
- http://www.gametrailers.com/video/brian-burleson-aliens-colonial/728757
- http://www.youtube.com/watch?v=j64Rckx2M9g#ws
Screenshots and Concept Art:
https://www.dropbox.com/gallery/2561706/1/Gearbox?h=1c272f
Moim zdaniem, aż za dużo jak na jeden raz :)
Co można powiedzieć?
Na pewno nie będzie możliwości wcielenia się w Obcego.
Co można powiedzieć?
Na pewno nie będzie możliwości wcielenia się w Obcego.
A szkoda.
Multiplayer wg. mnie wypadł trochę nudno. To co mi się podobało - jest różnorodność rodzajów Obcych. Mimo tego, obawiam się że bieganie za Ksenomorfami może się znudzić... może są za mało agresywne i wymagające?
Na szczęście przy bliskim kontakcie, wygląda na to że nie mamy szans i nie ma miejsca na bawienie się w raniące, ciosy. Wpadając w szczęki obcego, już z nich nie wychodzimy. Idealnie.
Jeżeli chodzi o zdjęcia, jedna rzecz zaintrygowała mnie wyjątkowo.
Co ma oznaczać ten bezczelnie wklejony Obcy, który pochodzi z promocji gry AVP z 1999roku, w grafikę z gry, która ma się dopiero ukazać? :)
Żart?
Mój apetyt mimo wszystko został zaostrzony, chociaż liczyłem na odrobinę większe wrażenia.
poniedziałek, 19 marca 2012
Prometheus - Official Full HD Trailer
Oficjalny trailer Promoteusza.
Ogólnie rzecz biorąc, trailer wywarł na mnie
pozytywne wrażenie, ale nie ukrywajmy - po to przecież robi się
zapowiedzi filmów, żeby zachęcały do obejrzenia ich w kinie lub zakupienia jednej kopii do naszych domowych videotek.
To, że trailer mi się podoba, nie oznacza że nie mam obaw.
Już na dzień dzisiejszy jestem przekonany, że im bardziej ten film będzie miał związek z filmem "ALIEN", tym bardziej zaszkodzi to uniwersum.
Dlatego wolałbym , żeby nie był z nim powiązany wcale, lub opowiadał inną historię, nie związaną z trzema najważniejszymi filmami z Ksenomorfami ("Alien", "Aliens", "Alien3").
Już na dzień dzisiejszy jestem przekonany, że im bardziej ten film będzie miał związek z filmem "ALIEN", tym bardziej zaszkodzi to uniwersum.
Dlatego wolałbym , żeby nie był z nim powiązany wcale, lub opowiadał inną historię, nie związaną z trzema najważniejszymi filmami z Ksenomorfami ("Alien", "Aliens", "Alien3").
Prometeusz, ma skupiać się na pochodzeniu ludzkości.
Obnaży i zepsuje wyobrażenia na temat pochodzenia Obcych.
Nawet sam klimat posągów i hieroglifów, nasuwa na myśl najsłabsze pełnometrażowe filmy z Ksenomorfami - mowa oczywiście o serii AVP, która ocieka tandetą i absurdalnymi pomysłami.
Obnaży i zepsuje wyobrażenia na temat pochodzenia Obcych.
Nawet sam klimat posągów i hieroglifów, nasuwa na myśl najsłabsze pełnometrażowe filmy z Ksenomorfami - mowa oczywiście o serii AVP, która ocieka tandetą i absurdalnymi pomysłami.
Spodziewałem się czegoś lepszego po filmie który miał nawiązywać do legendarnej sagi.
Jestem zawiedziony, film może mi się podobać, ale rewelacji się nie spodziewam.
Ktoś mógłby mi zarzucić, że staram się przepowiadać przyszłość i że oceniam film którego nie widziałem...
...wystarczy mi jednak to co widziałem w trailerze i to o czym czytam w doniesieniach.
Dostrzegłem zbyt wiele minusów jak na tak niewiele informacji jakie wypłynęły.
Może być tylko gorzej.
Jestem zawiedziony, film może mi się podobać, ale rewelacji się nie spodziewam.
Ktoś mógłby mi zarzucić, że staram się przepowiadać przyszłość i że oceniam film którego nie widziałem...
...wystarczy mi jednak to co widziałem w trailerze i to o czym czytam w doniesieniach.
Dostrzegłem zbyt wiele minusów jak na tak niewiele informacji jakie wypłynęły.
Może być tylko gorzej.
sobota, 17 marca 2012
piątek, 16 marca 2012
Raymond Swanland
Autor: Raymond Swanland
Więcej prac tego autora znajdziecie na jego stronie internetowej www.raymondswanland.com
Czaszka Obcego w skali 1:1 za 999zł (aukcja!)
Dzisiaj zrobię komuś promocję, ale ten ktoś na to zasłużył...
...wystawiając na aukcję replikę czaszki obcego w skali 1:1!
Sprawdźcie sami.
wtorek, 28 lutego 2012
sobota, 25 lutego 2012
RockAlone2K o Aliens: Colonial Marines
Fan gier komputerowych o nadchodzącym Aliens: Colonial Marines.
Nic odkrywczego pan Rock nie powiedział, ale trudno się z nim nie zgodzić.
Może jedynie co do grafiki - dla mnie jest wystarczająca, ale ja nie jestem wymagający.
Pierwsze oficjalne gameplay'e zawsze przedstawiają najlepsze strony rozgrywki - fakt, również mnie to trochę"niepokoi" w tym przypadku, mimo wszystko jestem dobrej myśli i mogę poczekać na grę tak długo, jak będzie to potrzebne.
środa, 22 lutego 2012
czwartek, 16 lutego 2012
niedziela, 12 lutego 2012
Jej wysokość
Rysunek znaleziony przypadkiem w otchłani internetu.
ILE W NIM JEST KLIMATU!
Brawa, dla autora, niestety nie wiem kto go stworzył.
sobota, 11 lutego 2012
czwartek, 9 lutego 2012
poniedziałek, 30 stycznia 2012
piątek, 27 stycznia 2012
Aliens: Colonial Marines - Contact Trailer
Dla tych którzy czekali na kolejną porcję wrażeń związanych z nadchodzącą premierą gry, powyżej do obejrzenia trailer.
Muszę przyznać, że jest genialny pod każdym względem.Muzyka i obraz na najwyższym poziomie.
niedziela, 22 stycznia 2012
Sigourney Waver i jej wkład w film "Prometeusz"
Na pewno pamiętacie jak ubolewałem nad tym, że wszystko wskazuje na zbyt wielką rolę człowieka w historii Obcych, przy okazji przecieku zdjęcia z nadchodzącego filmu "Prometeusz".
Wiemy, że główna bohaterka serii "Obcy", Sigourney Weaver nie wystąpi w Prometeuszu.
Udzieliła jednak wywiadu, gdzie wypowiada się, że miała wpływ na scenariusz filmu.
Dziękujemy za opatrzną rękę pani Sigourney Weaver.
Obawiam się, że to jednak nie wystarczy, żeby film w pełni zadowolił fanów.
Bądźmy dobrej myśli.
Wiemy, że główna bohaterka serii "Obcy", Sigourney Weaver nie wystąpi w Prometeuszu.
Udzieliła jednak wywiadu, gdzie wypowiada się, że miała wpływ na scenariusz filmu.
"Fox (wytwórnia filmowa) i ja nie zgadzaliśmy się co do kierunku, w jakim seria powinna podążyć. Ale cieszę się, że robi to Ridley Scott (...) Myślę, że wziął pod uwagę moją sugestię. Fox chciał, by akcja filmu rozgrywała się na Ziemi. Ja na to: To takie nudne. Kto chce oglądać Obcych na Ziemi? Powiedziałam: 'Wróćmy na planetę'."
Dziękujemy za opatrzną rękę pani Sigourney Weaver.
Obawiam się, że to jednak nie wystarczy, żeby film w pełni zadowolił fanów.
Bądźmy dobrej myśli.
poniedziałek, 16 stycznia 2012
Błąd w trailerze A:CM
Już dawno miałem o tym pisać.
Zachwycam się nadchodzącą grą,ale zauważyłem błąd w oficjalnym trailerze.
Nieco dziwne, bo trailer powinien być dopracowany, żeby zachęcać przyszłych nabywców do kupna gry.
Tutaj jest link do omawianego trailera (wybrałem jego dłuższą wersję, z komentarzem).
Rozumiem że to wersja beta gry i mam nadzieje że usuną takie smaczki przed premierą.
Zachwycam się nadchodzącą grą,ale zauważyłem błąd w oficjalnym trailerze.
Nieco dziwne, bo trailer powinien być dopracowany, żeby zachęcać przyszłych nabywców do kupna gry.
Tutaj jest link do omawianego trailera (wybrałem jego dłuższą wersję, z komentarzem).
- [10:44] - Obcy przybiega z prawej strony ekranu
- [10:45] - Obcy "zapada się" pod podłoże tak, że wystaje tylko kawałek jego ciała.
Rozumiem że to wersja beta gry i mam nadzieje że usuną takie smaczki przed premierą.
Subskrybuj:
Posty (Atom)