poniedziałek, 3 stycznia 2011

Zmarł odtwórca roli Davida z filmu "Alien 3"

 Po długiej walce z rakiem, aktor Pete Postlethwaite zmarł w niedzielę w szpitalu w Shropshire w środkowej Anglii. Miał 64 lata.


 Pete Postlethwaite już w 1994 roku był nominowany do Oscara za rolę w filmie "W imię Ojca".
Ostatnio zagrał w "Incepcji" i "Starciu tytanów", ale jego filmogafia jest o wiele dłuższa.
Steven Spielberg powiedział o nim: "najlepszy aktor na świecie".
Ocenił tak jego talent w 1997 roku, kręcąc drugą część "Parku Jurajskiego" pt. "Zaginiony Świat".
Potem brytyjski aktor zagral jeszcze w innym filmie Spielberga, "Amistad".
Zanim wyrobił sobie silną markę wśród profesjonalistów kina, przez wiele lat grywał w teatrze, w tym najgłębsze role szekspirowskie w prestiżowej Royal Shakespeare Company. Wystąpił również w polskim filmie "Bandyta"w reżyserii Macieja Dejczera.
W jednym z czasopism napisano o nim, że "gra na sposób bogartowski". Stał się jedną z najciekawszych twarzy nowoczesnego kina. Był niezwykle przekonującą osobowością ekranową - uważano go za wykonawcę, który potrafi być wiarygodny i oddać głębię i oryginalność każdej roli.  

Osobiście uwielbiałem tego aktora.
Zagrał świetne role w dwóch filmach, które bez wątpienia miały ogromny wpływ na moje życie.